Spokojną noc przerywa nagły, przeraźliwy dzwonek. Właściwie nie wiesz, czy to jawa, czy jednak dźwięk tylko Ci się śni. Wyrywasz się z objęć onirycznych majak i z trudem rozklejając powieki zaglądasz przez judasza. Nikogo nie widzisz, ale dźwięk się powtarza. „Telefon” – myślisz i pełzniesz z powrotem do sypialni odbierając w ostatniej chwili. „Możesz przyjechać? Jest u nas policja. Były imieniny…alkohol..” – słyszysz łamiący się głos najlepszej przyjaciółki. Starasz się zebrać myśli przełykając ślinę. „Pytają, czy możesz zaopiekować się Karolem, bo my…inaczej zawiozą go do pogotowia opiekuńczego”. Jedziesz. Odbierasz wystraszonego brzdąca. Usypia w drodze powrotnej. Siadasz w kuchni na taborecie i dopiero do Ciebie dociera, że nie masz pojęcia co dalej.
Pijesz? Nie opiekuj się dzieckiem
Czy ktoś z nas będąc w podobnej sytuacji odmówiłby pomocy? Przecież wystraszonemu dziecku lepiej będzie u osoby, którą zna, niż w obcym miejscu…
Z całej tej historii najważniejsze jest jedno: rodzic pod wpływem alkoholu nie może zajmować się dzieckiem. W sytuacjach sprzyjających spożyciu napojów wyskokowych rodzic musi zadbać o pomoc osoby trzeciej w opiece nad małoletnimi, albo zachować całkowitą abstynencję. Nawet niewielka ilość alkoholu wykryta przez funkcjonariuszy z pewnością znajdzie odzwierciedlenie w podejmowanych przez nich krokach. Sytuacja taka jest z urzędu uznawana za zagrażającą dobru dziecka, w tym jego życiu i zdrowiu.
Komu policja może powierzyć dziecko?
UWAGA! Policja nie może dowolnie decydować o tym, komu zostanie przekazane dziecko, w sytuacji gdy rodzice są po wpływem alkoholu. Od decydowania o tym, kto ma sprawować opiekę nad dzieckiem w takich sytuacjach jest sąd. Policja musi natomiast działać zgodnie z regulacjami prawnymi. Przepisy ustawy o wspieraniu i systemie pieczy zastępczej nie dają podstawy prawnej policji do odprowadzenia dziecka w inne miejsce niż pogotowie rodzinne lub do placówki opiekuńczo-wychowawczej typu interwencyjnego. Dlaczego?
Wobec osób mogących sprawować pieczę zastępczą, w tym w sytuacji kryzysowej, przepisy prawa stawiają szereg wymagań. Osoby takie między innymi:
- nie są i nie były pozbawione władzy rodzicielskiej,
- muszą zapewnić dziecku odpowiednie warunki mieszkaniowe,
- nie figurują w bazie danych Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym,
- nie były skazane prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo,
- posiadają stałe źródło dochodów,
- nie mają przeciwskazań zdrowotnych do sprawowania pieczy nad małoletnimi.
Są to wymogi obligatoryjne, których policjanci w większości nie są w stanie zweryfikować podczas interwencji.
Nie ma jak u cioci?
Niestety liczba placówek, w tym rodzin zastępczych pełniących funkcję pogotowia rodzinnego jest niewystarczająca. Dlatego częstą sytuacją jest pozostawienie osób małoletnich przez funkcjonariuszy pod opieką babć czy wujostwa. Taka sytuacja nie jest jednak uregulowana prawnie. Otwiera to wiele pytań, w tym na jak długo dziecko może pozostać u osoby spokrewnionej, pod jakim adresem ma przebywać – u krewnego, czy wraz z nim w miejscu zamieszkania, czy po wytrzeźwieniu przedstawicieli ustawowych może ono być przez nich bez przeszkód odebrane? I jak ocenić, czy rodzice są już w stanie zajmować się dzieckiem bez zagrożenia dla dobra dziecka?
Jeśli system i procedury działałyby bez zarzutu i już w dniu następnym zostałby przeprowadzony wywiad środowiskowy, a Sąd wydałby niezwłocznie postanowienie w przedmiocie pozostawienia dziecka u osoby krewnej, lub nakazał powrót dziecka do rodziny biologicznej, możnaby uznać, że priorytet dobra dziecka jest zachowany. Jeśli jednak informacja o zdarzeniu przesłana przez policję wpłynie do Sądu z opóźnieniem, na przykład po kilku dniach, dochodzi do sytuacji, w której dziecko przebywa u osoby trzeciej bez żadnej podstawy prawnej.
Jak powinieneś się zachować gdy otrzymasz prośbę o opiekę nad dzieckiem, którego rodzice są pod wpływem alkoholu?
👶 Po pierwsze… możesz się nie zgodzić. Zwykle jednak wszystko dzieje się bardzo szybko, jest dużo emocji, a najczęściej późna pora nie sprzyja trzeźwemu myśleniu. Jeśli jesteś osobą z rodziny (babcią, dziadkiem, ciocią, wujkiem, czy pełnoletnim rodzeństwem dziecka), to najczęściej decyzja jest dla Ciebie jednoznaczna – nie mogę nie pomóc. To zrozumiałe.
👶 Pamiętaj, że w centrum sprawy jest dobro dziecka. Wyjęcie go ze środowiska rodzinnego jest dopuszczalne tylko wyjątkowo i tylko w określonych przepisami sytuacjach. Do czasu formalnego wydania przez Sąd postanowienia o umieszczeniu dziecka w pieczy zastępczej nie jesteś stroną postępowania z udziałem dziecka. Nie pełnisz również funkcji rodziny zastępczej. Powinieneś przyjąć, że dziecko przebywa u Ciebie interwencyjnie wyłącznie na czas trwania obawy o jego życie i zdrowie.
👶 Nie jest to komfortowa sytuacja, ponieważ chcąc nie chcąc, zostaje na Ciebie przerzucona odpowiedzialność, za ocenę sytuacji. Oznacza to, że samodzielnie musisz ocenić, czy stan obawy o dobro dziecka ustał. A jeśli tak, to dziecko powinno wrócić do swojego środowiska rodzinnego.
👶 Wydaje się, że pewnym wyjściem z tej niekomfortowej sytuacji jest skontaktowanie się z pracownikiem socjalnym (MOPS, GOPS, CUS), który na takie zgłoszenie powinien ustalić co dzieje się w rodzinie i czy środowisko rodzinne w danej chwili jest na tyle wydolne wychowawczo by dziecko mogło do niego powrócić. Jest to jednak tylko luźna wskazówka, która nie w każdej sytuacji będzie rozwiązaniem. Wizyta pracownika socjalnego zawsze uruchomi dalsze czynności i procedury monitorujące sytuację rodzinną dziecka.
👶 Jeżeli jednak dostrzegasz, że problem w rodzinie jest głębszy, a mimo wytrzeźwienia rodziców dziecko nie będzie należycie zaopiekowane, samodzielnie możesz złożyć wniosek o wgląd w sytuację rodzinną. Więcej na temat możesz przeczytać tutaj.
Jak powinna przebiegać prawidłowa procedura?
Jeżeli policja poweźmie wiadomość o pozostawaniu dziecka pod opieką nietrzeźwych rodziców jest zobligowana do niezwłocznego odprowadzenia dziecka do pogotowia rodzinnego lub do placówki typu interwencyjnego. Jednocześnie niezwłocznie zawiadamia Sąd o zdarzeniu.
Następnie placówka ta powinna w ciągu 24 godzin informuje Sąd, Starostę oraz MOPS lub CUS o przyjęciu dziecka. Jednostki wspierające rodziny (tak zwane PCPRy) również informują w takich sytuacjach Sąd o zaistnieniu sytuacji wymagającej wydania postanowienia w przedmiocie umieszczenia dziecka w pieczy zastępczej do czasu podjęcia ostatecznej decyzji w sprawie.
Sąd powinien działać w takich sytuacjach sprawnie i szybko, ponieważ dziecko nie może przebywać w placówce bez podstawy prawnej.
W następstwie złożonych zawiadomień Sąd powinien zlecić wywiad środowiskowy i pozyskać niezwłocznie informacje o sytuacji dziecka z takich placówek jak szkoła, przedszkole czy MOPS. Na ich podstawie oraz bazując na informacjach przekazanych przez funkcjonariuszy w notatce z interwencji, oceni wstępnie, czy sytuacja w rodzinie miała charakter incydentalny, czy też należy się rodzinie przyjrzeć bliżej. Sąd może zatem:
- zarządzić niewszczynanie postępowania opiekuńczego,
- postanowić o wszczęciu postępowania, którego przedmiotem będzie ocena prawidłowego wywiązywania się przez rodziców z władzy rodzicielskiej wobec dziecka. W tym przypadku, postępowanie toczy się już klasycznie, a rodzice mają możliwość czynnego udziału w sprawie i oferowania dowodów przemawiających na ich korzyść. Sprawa może się zakończyć pozostawieniem rodzicom pełni władzy rodzicielskiej, a w przypadkach tego wymagających, postanowieniem o ograniczeniu rodzicom władzy rodzicielskiej (na przykład poprzez ustanowienie kuratora lub umieszczenie dziecka w pieczy zastępczej). Zdarzają się również postanowienia pozbawiające rodziców władzy rodzicielskiej.